Pączki domowe

/ 9

Pączki domowe to tani i łatwy do przygotowania deser. Dobre pączki po usmażeniu powinny być lekkie, puszyste, a po naciśnięciu wracać do pierwotnego kształtu, jeśli oczywiście nie przesadzimy z ilością nadzienia. Przepis na pączki domowe pozwala właśnie zrobić takie puszyste i lekkie pączki drożdżowe.

Pączki z nadzieniem
Przygotowując pączki domowe, należy starannie zagnieść ciasto, pozostawić je w ciepłym miejscu, aby podwoiło swoją objętość. Cierpliwie pozwolić ciastu wyrosnąć, a później również zrobionym z niego pączkom. Nie zapomnijmy do ciasta dodać spirytusu lub mocnej wódki, aby podczas smażenia pączki drożdżowe nie wchłaniały dużo tłuszczu.

Pączki domowe można nadziewać przed smażeniem, ale trzeba uważać, aby było ono dokładnie zaklejone ciastem, inaczej wypłynie w czasie smażenia. Dobrym rozwiązaniem jest nadziewanie już gotowych pączków za pomocą szprycy do dekorowania i ja tym razem ten sposób wykorzystałam. Moje domowe pączki nadziałam konfiturą malinową i gęstym budyniem waniliowym.

Dekoracja pączków według uznania, kto co lubi, u mnie najlepiej schodzą pączki drożdżowe w pudrze, ale czasami robię również w lukrze lub czekoladzie. Pączki wykrawałam szklanką o średnicy 5 cm i po usmażeniu były średniej wielkości, do zjedzenia na 2 - 3 kęsy.
Puszyste pączki domowe

Przepis na pączki domowe:

(na około 30 sztuk)
  • 500 g mąki pszennej tortowej
  • 5 żółtek
  • 250 ml mleka
  • 5 - 6 łyżek cukru
  • 50 g świeżych drożdży
  • 70 g roztopionego masła
  • 2 łyżki spirytusu lub wódki co najmniej 40%
  • szczypta soli

Dodatkowo:

  • gęsta konfitura owocowa lub budyń waniliowy do nadziewania
  • cukier puder do posypania
  • 500 - 1000 ml oleju lub smalcu do smażenia (ilość zależy, w jak szerokim garnku będzie się smażyło)
  • 100 g mąki do posypania deski, wałka i dłoni

Jak przygotować pączki domowe?

  1. W 1/2 szklanki ciepłego mleka rozpuścić drożdże, łyżeczkę cukru i 2 łyżeczki mąki, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce, aby podwoiło objętość.
  2. Mąkę przesiać do dużej miski i dodać wyrośnięte drożdże, następnie połączyć z roztrzepanymi na puszystą masę jajkami z cukrem, pozostałym ciepłym mlekiem i alkoholem. 
  3. Najpierw mieszać łyżką, a gdy ciasto będzie już gęste zagniatać dłonią do czasu, aż zacznie odstawać od miski. Następnie dodać sól i stopniowo partiami roztopione zimne masło. Ciasto zagniatać do czasu, aż będzie jednolite, sprężyste, lśniące i będzie odstawać od dłoni. Wyrobione ciasto przykryć ścierką i odstawić w ciepłe miejsce, aby podwoiło swoją objętość.
  4. Po wyrośnięciu ciasto delikatnie zagnieść (odgazować) i podzielić na dwie części, każdą z nich rozwałkować na grubość 1,5 - 2 cm, a następnie szklanką wykrawać niezbyt duże koła (u mnie były o średnicy 5 cm) i odkładać na posypaną mąką deskę do wyrośnięcia. Przykryć ścierką i odstawić w ciepłe miejsce, aby podwoiły swoją objętość. 
  5. Jeśli chcemy od razu nadziewać konfiturą, to wałkować kółka o grubości 1 cm i na środek każdego kłaść gęstą konfiturę, a na wierzch drugie kółko i dokładnie zlepiać brzegi, aby konfitura nie wypłynęła w czasie smażenia i dopiero odkładać do wyrastania. U mnie pączki były nadziewane po usmażeniu za pomocą szprycy do dekorowania tortów.
  6. W garnku rozgrzać tyle oleju, aby pączki po wrzuceniu swobodnie mogły pływać. Przed zasadniczym smażeniem przeprowadzić test rozgrzania tłuszczu, wrzucając do niego kawałek ciasta, gdy wypłynie i będzie w środku usmażone, można stopniowo wkładać pączki. Tłuszcz powinien być umiarkowanie rozgrzany, zbyt mało rozgrzany - pączki będą surowe i nasiąknięte tłuszczem, zbyt mocno - wierzch spalony, a środek niedopieczony.
  7. Dobrze wyrobione i równo wyrośnięte pączki bez nadzienia podczas smażenia mogą nawet same się obracać, jeśli tak nie jest, to obracać po przyrumienieniu się jednej strony.
  8. Usmażone pączki wykładać na ręcznik papierowy, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
  9. Po wystudzeniu nadziać ulubioną konfiturą lub gęstym budyniem i oprószyć cukrem pudrem.
  10. Właściwy smak i struktura pączków wyczuwalna jest dopiero po całkowitym wystudzeniu.
    Zobacz również: pączki mini.

Komentarze

  1. Pyszności <3 Meh, raz w życiu próbowałam robić pączki i nic dobrego z tego nie wynikło. Może trzeba spróbować znowu? Tylko boje się zabawy z olejem, zawsze mi bałagan zostawia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z gorącym olejem trzeba uważać :) Proszę się nie zrażać i próbować, ten przepis jest mało wymagający, wystarczy dobrze wyrobić i pozwolić wyrosnąć. W ciepłym miejscu cały proces nie trwa dłużej niż godzinę. Ważne, aby olej był średnio rozgrzany. Na początek proponuję spróbować smażyć bez nadzienia i niezbyt duże. Powodzenia :)

      Usuń
  2. Osobiście wolę pączki bez nadzienia i tylko z pudrem. Jeśli już coś do środka to czekoladowe smaki lub coś a budyniem i %.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu zapisuję sobie. Już niedługo tłusty czwartek :) Pysznie wyglądają Twoje paczusie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tłusty czwartek coraz bliżej, więc przepis na pączki jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wypróbuje mam nadzieje że wyjda��

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za odwiedziny 😊 Jest mi bardzo miło, że mój blog Ciebie zainteresował. Ucieszy mnie również Twój komentarz i polubienie mego profilu Facebook, Twitter lub Instagram.
Uwaga! Komentarze, które w treści zawierają linki do stron poza tym blogiem, są traktowane jako spam i usuwane 😑

FORMULARZ KONTAKTOWY

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *