Tatar wołowy to bardzo smaczna przystawka, którą uwielbiają fani jedzenia nieprzetworzonego mięsa.
Do przygotowania dobrego tatara, potrzebujemy dobrej jakościowo i ze sprawdzonego źródła świeżej polędwicy wołowej. Fanką jedzenia surowego mięsa nie jestem, jednak aby zadowolić męską część domowników, tatar sporadycznie pojawia się na naszym stole.
Składniki:
(1 porcja)- 200 g świeżej polędwicy wołowej
- 1 łyżeczka oliwy
- świeżo zmielony pieprz
- sól
- 1/2 łyżeczki sosu sojowego lub sosu worcestershire (opcjonalnie)
dodatkowo: - świeże żółtko
- 1 mała cebula
- 2 ogórki kiszone
Przygotowanie:
- Wołowinę umyć, osuszyć, oczyścić i drobno pokroić (posiekać).
- Dodać oliwę, sos i przyprawić do smaku pieprzem i solą. Dokładnie wymieszać (dłonią, a nie łyżką), uformować z mięsa lekko spłaszczoną kulę.
- Cebulę i ogórki drobniutko pokroić, ułożyć przy kuli z mięsa.
- Żółtko proponuję podać na małym talerzyku (nie każdy lubi tatar z surowym żółtkiem). Jajko przed wyjęciem żółtka sparzyć gorącą wodą.
- Schłodzić przed podaniem, tatar powinien być zjedzony w dniu jego przygotowania.
Zobacz również: stek wołowy.
Ja uwielbiam tatar! Muszę kiedyś spróbować sama go przyrządzić :)
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu też dziś króluje tatar wołowy, cóż za zbieg okoliczności :) Kocham ten smak, za to u mnie męska część domowników nawet nie zbliża się do tatara ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, ja tatar jeśli już jem to tylko przygotowany przez siebie.
OdpowiedzUsuńJoasiu, z tatarem to rzeczywiście trafiłyśmy w ten sam czas :)
Kocham tatara.
OdpowiedzUsuń